Na ten podkład skusiłam się podczas promocji w Super Pharm, i to raczej nie była dobra decyzja. Po podkładzie tej marki spodziewałam się wiele, jednak to co zaoferował mi Bourjois w tym produkcie jest dalekie od ideału.
Opis producenta:
Bourjois użył swojej ekspertyzy kolorystycznej by stworzyć podkład
„nowej generacji”, który ujednolica cerę do perfekcji aż do 16 godzin**
Koryguje 100% niedoskonałości dzięki swojej unikalnej formule, która
łączy 3 korygujące pigmenty by usunąć wszystkie niedoskonałości:
- żółte pigmenty by zwalczać sińce pod oczami tak by spojrzenie było wypoczęte
- fiołkowe pigmenty by dodać cerze blasku
- zielone pigmenty przeciw zaczerwienieniom dla perfekcyjnie jednolitej cery
Jego delikatna tekstura łatwo wchłania się w skórę tworząc niewyczuwalne wykończeniu typu druga skóra.
I jest dobra dla mojej skóry!
- Nawilżanie 24 godziny**
- Filtry SPF 10
- Kwiaty bawełny o właściwościach nawilżających i przeciwdziałających świeceniu się skóry
- Nie powoduje podrażnień, pozwala skórze oddychać
-test użytkowy na 31 kobietach przez 4 tygodnie
** test użytkowy na 31 kobietach
*** test naukowy na 30 kobietach
Moja opinia:
Wybrałam dla siebie najjaśniejszy odcień Nr 51 Vanille Clair. Miałam co do niego wielkie oczekiwania, może zbyt wielkie - po prostu się nie sprawdził. Podkład zamknięty jest w szklanej buteleczce z pompką (jak większość obecnych obecnie na rynku). Konsystencja dość rzadka przez co "paskudnie" wchłania się w skórę. Zadaniem tego podkładu jest retusz niedoskonałości dzięki zastosowaniu trzech pigmentów - niestety to tylko chwyt marketingowy.
Podkład nie dość, że ciemnieje po nałożeniu na twarz, dodatkowo jeszcze bardziej uwydatnia to co
chcemy ukryć. Po nałożeniu tworzy maskę, oksyduje i robi się żółto-pomarańczowy. Wygląda to bardzo nienaturalnie, kryje bardzo średnio i po krótkim czasie uwydatnia suche skórki. jest bardzo nietrwały, wysusza skórę i zapycha pory. Jedynym plusem jest opakowanie - higieniczne i wygodne.
Mam duży sentyment do Bourjois, uwielbiam ich róże, lakiery i maskary a także podkład Healthy Mix, dlatego jestem zdziwiona jak mogli "wydać na świat" taki bubel. NEVER AGAIN. A jakie są Wasze doświadczenia z 123 Perfect?
Skład:
AQUA (WATER), CYCLOPENTASILOXANE, PROPYLENE GLYCOL, METHYL METHACRYLATE CROSSPOLYMER, DIMETHICONE, ISONONYL ISONONANOATE, SODIUM CHLORIDE, PEG/PPG-18/18 DIMETHICONE, PEG-10 DIMETHICONE, ALUMINUM STARCH OCTENYLSUCCINATE, ZINC PCA, SILICA, ERYTHRITOL, PHENOXYETHANOL, TOCOPHERYL ACETATE, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, CHLORPHENESIN, DIMETHICONE CROSSPOLYMER, PARFUM (FRAGRANCE), ALCOHOL DENAT., LAUROYL LYSINE, DISODIUM EDTA, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, POTASSIUM SORBATE, SODIUM BENZOATE, HOMARINE HCL, AMYL CINNAMAL, GOSSYPIUM HERBACEUM (COTTON) FLOWER EXTRACT, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, DIMETHICONE/METHICONE COPOLYMER
Pojemność: 30 ml
Cena: około 60 zł
U mnie kompletnie się nie sprawdził. Badziew jakich mało.
OdpowiedzUsuńZ brżuja najlepszy jest healthy mix
OdpowiedzUsuńNajgorszy podkład jaki miałam, ale koleżanka go sobie chwali.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem co o nim sądzić, niby kupiłam najjaśniejszy odcień a i tak okazał się za ciemny. Nie miałam problemu z wyborem odcieni w innych markach, a tu owszem.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za nim. Moim ulubieńcem jest rimmel.
OdpowiedzUsuńChciałam kupić, ale po komentarzach widzę, że nie warto.
OdpowiedzUsuńOj słabiutki ten podkład, słabiutki.
OdpowiedzUsuń